Lubię wycieczki bo dzięki nim poznaję nowe miejsca. Czasem na nich marudzę kiedy trzeba dużo chodzić ale na tej nie marudziłam. To była nasza pierwsza wycieczka z PTTK. Pojechaliśmy do Jaskini Niedźwiedzia oraz na Borówkową Górę. Zwiedziliśmy też szybko Lądek Zdrój.
Jaskinia Niedźwiedzia
Przed wejściem do jaskini trzeba się ciepło ubrać. Najważniejsze aby nie dotykać ścian jaskini aby nie narobić sobie kłopotów. Można przez to ukruszyć, połamać cenne formacje skalne. Te formacje skalne tworzyły się wiele, wiele lat. Tak wiele, że nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Widoki są tu bardzo piękne. Najbardziej podobał mi się prawdziwy szkielet niedźwiedzia jaskiniowego!
Lądek Zdrój
Kolejnym punktem wycieczki był Lądek Zdrój, gdzie zjedliśmy obiad w trybie ekspresowym. Nasz przewodnik trochę oprowadził nas po tej miejscowości i opowiedział parę ciekawych faktów. Tutaj najbardziej mi się podobały chyba wygłupy z Panem Piotrkiem, czyli naszym przewodnikiem, który zaczął mnie nazywać Borówka!
Borówkowa Góra
Aby dotrzeć na Borówkową Górę, najpierw trzeba przejść przez bardzo krajobrazową łąkę. Tak przynajmniej mi się wydaję, że to była taka wielka łąka. Moi rodzice postanowili zamykać całą grupę, a ja pobiegłam z Panem Piotrem na czele grupy. Dość długo dawałam radę trzymać jego tempo ale się zmęczyłam i poczekałam na rodziców. Kiedy Zdobyliśmy Borówkową Górę, szybko pobiegłam zdobyć pieczątkę do Książeczki PTTK, a następnie weszłam z tatą na wieżę widokową. Mama wolała zostać na dole i ogrzać się dzięki ciepłej herbacie. To była bardzo wesoła wycieczka.